List nie-grzeczny /prawie/ otwarty.
Rozpaczliwe wołanie o pomoc ze strony tych, którzy wspierają najsłabszych. Nie wyrabiają finansowo domy pomocy społecznej, ośrodki dla niepełnosprawnych dzieci, o losie ludzi bezdomnych nie wspominając. Panie i Panowie dzierżący władzę, a co za tym idzie- kasę naszą wspólną: Panie Premierze, Panie i Panowie Ministrowie, Posłowie, Wojewodowie, Starostowie i wszelakie urzędy:
Przestańmy ciągle zrzucać winę na tych innych. Konieczna jest szybka refleksja i czyny. Wspólna: z tymi, którzy na co dzień wspierają i opiekują się ludźmi niepełnosprawnymi, starcami, dziećmi bez rodzin. Bez politycznego żarcia się i wyliczanki kto mądrzejszy, albo kto winien. My, organizacje pozarządowe wspieramy, ale nie możemy zastąpić struktur państwa, którego obowiązkiem jest zapewnić godne warunki życia obywatelom od urodzenia do śmierci. Państwo ma obowiązek udzielać nam wsparcia w wykonywanej pracy na rzecz jego obywateli . /Konstytucyjna zasada pomocniczości/. Na wszystko nie użebrzemy od dobrych ludzi.