Pytanie “dlaczego?”

Już minęło- wybory zakończone, zatem można pisać bez podejrzenia o agitację. /To żart, ale nie do końca, bo jednak będzie ewangeliczno-politycznie/. Los ludzi najsłabszych od polityki w dużej mierze zależy, …

normalni nie-normalni

Kochamy standardy. Zalewają nas obrazki idealnych ludzkich ciał, idealnych wnętrz, idealnych samochodów i idealnych potraw. Nie da się sfotografować ludzkiej psychiki, ale z pewnością byłyby to piękne obrazki niezwykłej inteligencji, może mniej już podkreślanej dobroci, szlachetności, bo one się tak znowu nie liczą.

Praca nad życiem – cerowanie detaliczne

Świat nigdy nie będzie doskonały, a wszyscy mądrzy i uczciwi. Pytanie tylko o proporcje. I co robimy, żeby je przechylić na dobrą stronę? Co robią szkoły, politycy, dziennikarze, Kościół-a więc my, chrześcijanie?

Wyskoczyć z ciepłych kapci

Nasze chrześcijaństwo i nasze człowieczeństwo musi wyskoczyć z ciepłych kapci. Łatwo jest mówić o wartościach, trudniej jest nimi żyć, a najtrudniej- z ich powodu cierpieć. Od niewygód, niedostatku po prześladowania.

Zostawimy ich?

Wojna wyrzuciła z domów i kraju nie tylko tych, co się dobrze mieli, a w każdym razie żyli sobie spokojnie. Także najuboższych. Nie tylko naszą panią R- emerytowaną wykładowczynię kijowskiej wyższej uczelni, pana A.- emerytowanego dyrektora dużego zakładu, lecz także słabych, niezaradnych, niepełnosprawnych i ubogich. Wojna zabija, rani i niszczy po równo. Jednak ci “gorzej urodzeni” mają szczególnie pod górkę w obcym kraju.

Polska do zabudowy

Polska, w której pracowitość i zdolności są szanowane, krzywdy się przebacza, a skrzywdzonemu naprawia. W której posuwamy się na ławce, żeby zrobić miejsce przybyszowi i odziewamy nagiego i karmimy głodnego, nie pytając wprzód o rasę czy wyznanie lub jego brak. Bo to człowiek, Chrystus cierpiący. Polska, w której pogarda jest wstydem, a nienawiść i agresja wysłana na Marsa, bo Księżyc za blisko. Władza jest służbą, a rządzeni władzę wspierają w decyzjach i z szacunkiem krytykują, kiedy błąd popełni. No i władza słucha. czyt.dalej…

Akt łaski

Jestem chora. Nic strasznego. Skutek przemarznięcia w ubiegłym tygodniu. Wczoraj brałam prysznic. Nic nadzwyczajnego. Potem miałam łóżko, gorącą herbatę. Normalka. Czy na pewno? Myślałam o tych, którzy w przygranicznych lasach …

trochę liczb i marzenia

O pięknych ludziach, stratach materialnych i sumieniu.

Łeb nie odrośnie!

Jakby ktoś chciał zobaczyć cuda uzdrowień, to tylko u nas. Czekam z niecierpliwością na wskrzeszenia. Czytaj dalej….

wojna

Gdy człowiek jest posłuszny wezwaniom prawdy, sumienie kieruje nieomylnie jego czyny ku dobru. Właśnie ze względu na swoje świadectwo o prymacie prawdy nad władzą, składane aż do przelania krwi, św. Tomasz Morus jest czczony jako zawsze aktualny wzór wierności wyznawanym zasadom moralnym. Również poza Kościołem, zwłaszcza wśród tych, którzy powołani są, aby kierować losami narodów, jego postać postrzegana jest jako źródło inspiracji dla polityki, która za swój najwyższy cel uznaje służbę człowiekowi. /JPII/