Lodołamanie

Mam wrażenie, że żyjemy trochę jak lodołamacz. Posuwamy się pomalutku, przedzierając się przez warstwy lodu i w zamęcie. Lodołamacz ma trzymać się kursu. Trzymajmy się kursu. Kursu na miłość i miłosierdzie. Na solidarność i życzliwość. W historii bywały okresy bardziej burzliwe. Również w historii Kościoła. I te czasy wydały – paradoksalnie- wielkich świętych i ludzi wielkich niekanonizowanych. Nie oglądali się ani nie szukali usprawiedliwienia w złych czynach innych, czasem tych, którzy powinni świecić przykładem. Szli i robili swoje, wierni przykazaniom i miłości Boga i bliźniego.

Dom i rodzinka

Jakiś urząd nakazał ankiety wśród mieszkańców robić. Urząd myśli, że pracuje dla dobra ludzkości albo też nie myśli wcale, bo świat realny zaczyna się za murem urzędu. Na pytanie “czego Pan/Pani potrzebuje?” każdy z mieszkańców domu w Jankowicach odpowiedział “niczego”. I to szczerze, bo anonimowo. Znaczy to, że skromne życie, ale w ciepłym domu, życzliwość i wsparcie wzajemne to to, czego człowiek potrzebuje. Mimo wspólnych pokoi i łazienek. Uczyć się trzeba od naszych ludzi. Ubóstwa, tego prawdziwego. Nie mylić z nędzą.

Twarze-krople nie nawałnice

Hałas i chaos w kraju i na świecie. A my posuwamy się do przodu powolutku, bo ubodzy, bezdomni, starzy, niepełnosprawni nie mają sił, żeby biec, a nawet krzyczeć. Niestety, czasem nie mają sił uciekać. Twarz po twarzy, człowiek po człowieku.

Marzenia nie do odebrania

Dziękujemy Wam, Przyjaciele, Współpracownicy, Wolontariusze i Mieszkańcy naszych domów za dobro, które tkaliśmy razem w 2023 roku. Przepraszamy, że nie zawsze mogliśmy pomóc tam, gdzie była potrzeba.

Kawałek ubogiego w każdym z nas

Zmarł Wiesław. Był z nami w Jankowicach 14 lat. Dla wielu jesteśmy po prostu domem i rodziną. Czasem pierwszym domem i pierwszą rodziną jaką mieli. Dla wielu domem ostatnim przed …

Rewolucja i nowy król

Rewolucja, ta jedyna warta by ją wzniecać ustawicznie, rewolucja ewangeliczna, to nic innego jak miłosierdzie dla człowieka, który naszym zdaniem na to nie zasługuje. Bo jest głupi, zły, obcy, słaby /sam sobie na to zasłużył- stwierdzamy/, nieprzydatny, stary, chory-kosztuje czas, wysiłek i pieniądze. Miłosierdzie nie kłóci się za sprawiedliwością. Jest ponad nią, ale ją zakłada. Rannego przestępcę najpierw opatrzmy, potem sprawiedliwie osądźmy. I dajmy mu szansę na zmianę. Chrystus daje szansę zawsze. Do końca. Bądźmy jak Chrystus, jeśliśmy Jego przyjaciółmi. W sekrecie dodam, że każdemu z nas też daje szansę na zmianę. Uszy do góry. Mamy szansę.

miłosierdzie -kurs kształcenia ustawicznego

Ktoś znajomy, a właściwie “ktosia znajoma” pracuje w szpitalu polowym. Wojna to nie film akcji. Wojna to straszne cierpienie. Nieśmiało rzuciłam na fejsa prośbę o wsparcie zakupów dla rannych. Przyjaciele, …

Jedno pytanie

… cóż, jedno jest pewne: po tamtej stronie usłyszymy tylko jedno pytanie. I nie będzie to pytanie o spodnie czy sukienkę, o przynależność partyjną czy konto bankowe lub markę samochodu. Będzie krótko: czy Mnie nakarmiłeś, przyodziałeś, odwiedziłeś, przyjąłeś, obroniłeś, stanąłeś razem ze Mną?

Wszyscy w domu

I wszystko się udało. Ks. Kard. Nycz poświęcił kaplicę, Chrystus zamieszkał w swoim domku czyli w taberankulum i z ludźmi bezdomnymi pod jednym dachem. Byli też założyciele naszej Wspólnoty: Pascal i Marie-Annick. Ludzie, którzy wiele lat temu mieli odwagę wyruszyć na przygodę z Bogiem i Ewangelią i zasiali również w Polsce.

Dom i anioł

Święto Zwiastowania, dzisiejsze, to święto spotkania. Można nie zauważyć Anioła, można mu powiedzieć- nie mam czasu, nie chcę, boję się, a w ogóle, to cię nie znam i spadaj, nie zawracaj mi głowy. Można też rozpoznać znak wezwania do przygody miłości z Bogiem. Jak często stają przed nami anioły z zaproszeniem: chodź, nie bój się, pomóż Bogu przemieniać świat. Zwyciężymy zło dobrem. Nie obiecuję, że będzie lekko, ale zrobi się nieco piękniej. Anioł taki może mieć twarz dziecka, starca, chorego, bezradnego.