Rozmyślania nad basenem

Nie można mieć ciastka i zjeść ciastko. Problemem współczesnych ludzi jest chęć “mienia wszystkiego”. Stąd niechęć do podejmowania decyzji wiążącej na całe życie lub na lata. Ślub, śluby zakonne, sakrament kapłaństwa, generalnie miłość czy nawet prawdziwa przyjaźń wiążą i zamykają supermarket z milionami możliwości- sposobów na życie. Otwierają jednak bramę do drogi miłości. Paradoksalnie- do wolności.

Wytrwałość twardzieli

Dlatego szanuję i podziwiam wielu naszych mieszkańców, którym życie się rozsypało lub ktoś je rozsypał, a oni budują pomalutku – od nowa. Dlatego podziwiam Ukraińców, którym z życia został kartonik wygrzebanych z gruzów pamiątek czy trzy porcelanowe kubeczki, a oni zaczynają od nowa.

Twarze-krople nie nawałnice

Hałas i chaos w kraju i na świecie. A my posuwamy się do przodu powolutku, bo ubodzy, bezdomni, starzy, niepełnosprawni nie mają sił, żeby biec, a nawet krzyczeć. Niestety, czasem nie mają sił uciekać. Twarz po twarzy, człowiek po człowieku.

Kawałek ubogiego w każdym z nas

Zmarł Wiesław. Był z nami w Jankowicach 14 lat. Dla wielu jesteśmy po prostu domem i rodziną. Czasem pierwszym domem i pierwszą rodziną jaką mieli. Dla wielu domem ostatnim przed …

Rewolucja i nowy król

Rewolucja, ta jedyna warta by ją wzniecać ustawicznie, rewolucja ewangeliczna, to nic innego jak miłosierdzie dla człowieka, który naszym zdaniem na to nie zasługuje. Bo jest głupi, zły, obcy, słaby /sam sobie na to zasłużył- stwierdzamy/, nieprzydatny, stary, chory-kosztuje czas, wysiłek i pieniądze. Miłosierdzie nie kłóci się za sprawiedliwością. Jest ponad nią, ale ją zakłada. Rannego przestępcę najpierw opatrzmy, potem sprawiedliwie osądźmy. I dajmy mu szansę na zmianę. Chrystus daje szansę zawsze. Do końca. Bądźmy jak Chrystus, jeśliśmy Jego przyjaciółmi. W sekrecie dodam, że każdemu z nas też daje szansę na zmianę. Uszy do góry. Mamy szansę.

normalni nie-normalni

Kochamy standardy. Zalewają nas obrazki idealnych ludzkich ciał, idealnych wnętrz, idealnych samochodów i idealnych potraw. Nie da się sfotografować ludzkiej psychiki, ale z pewnością byłyby to piękne obrazki niezwykłej inteligencji, może mniej już podkreślanej dobroci, szlachetności, bo one się tak znowu nie liczą.

miłosierdzie -kurs kształcenia ustawicznego

Ktoś znajomy, a właściwie “ktosia znajoma” pracuje w szpitalu polowym. Wojna to nie film akcji. Wojna to straszne cierpienie. Nieśmiało rzuciłam na fejsa prośbę o wsparcie zakupów dla rannych. Przyjaciele, …

Ścieżki życia, piękno życia

Piękny, słoneczny dzień. Idę ścieżką koło placu zabaw w Zochcinie. Słyszę śmiech i krzyki dzieci, nawoływania mam i babć po ukraińsku. Mijamy się z szefową naszego biura, kobietą -rakietą do wszystkiego. “Będzie pusto jak wyjadą” mówi Ewelina. “Tak, ale mamy radość, że mają kawałek szczęśliwego dzieciństwa”- odpowiadam. I obie się cieszymy. Niestety dla nich – chyba tak szybko nie będą mogli wyjechać. Niektórzy może nigdy.

Dawać pięknie

Poszło 150 paczek dla dzieci z Ukrainy.
Niewiele to wobec ogromu cierpienia. Może grupka dzieciaków się uśmiechnie, naje słodyczy, okryje kocykiem, zje konserwę i wymyje ręce i włosy, a ktoś przez chwilę będzie miał światełko w domu lub piwnicy, w której się chroni. Ta nasza wspólna praca i niemały wysiłek, to kropla, ale z serca. Także z serca tych, którzy nas wspierają kasą. Cóż może zmienić ten świat, jeśli nie wzajemna miłość. Zawsze wzruszają mnie paczki starannie i pięknie opakowane przez dobrych ludzi- ostatnio z elbląskiego Bufetu Potrzeb. Bo dawać trzeba pięknie.

Odrobina umiaru i królestwo braterstwa.

Przechodząc obok milionów kolorowych świateł na wieżowcach i sklepach myślałam sobie…..No tak. Dwa światy. Świat ubogiego, który gasi jedyną żarówkę, jak tylko zrobi sobie herbatę, albo też wcale jej nie zapala, świat Kijowa, Charkowa, Cherstonia, wiosek i miast bez prądu. I świat rozrzutności, która jakoś w tej chwili zgrzyta, może nawet nie przystoi. Nie chodzi o pogrążenie mojego kochanego miasta w ciemnościach, nie, nie. Może chodzi i odrobinę umiaru. Albo może się czepiam?