huge-11-56063Dzwonię do Reni. Prowadzi schronisko dla chorych. Mieszka tam razem z dwoma braćmi ze Wspólnoty i kilkudziesięcioma bezdomnymi, chorymi, starymi i niepełnosprawnymi ludźmi. Pytam, jak się ma, a ona, że świetnie. Wczoraj była już wykończona, bo pielęgniarka na urlopie, więc musi ją zastępować oprócz swojej pracy, mnóstwo ludzi przychodzi, jak to przed Świętami z ofertą pomocy i pomocą,  no i ogólnie roboty huk. Wieczorem poszła na dyżur do naszego schroniska dla chorych. I wiesz- mówi- jak musiałam siedem razy nocą podgrzewać obiad dziewczynom, które wracają z kids-cooking-clipart-free-clipart-images-4pracy z wieczornej czy nocnej zmiany, to zmęczenie mi całkiem przeszło i jestem jak rybka. Taki nasz sposób na relaks. Zapraszamy zmęczonych.

Całą sobotę Tamara robiła sesję zdjęciową wyrobów szwalni. Miłosierdzie potrzebuje hm…marketingu. Modele i modelki: Marcycha, Kaśka i Maciek, co z Warszawy przyjechał specjalnie w tym celu. Kaśka, na co dzień podtrzymująca dom w Nagorzycach kuchennie i ogólnie, po powrocie westchnęła: nareszcie w domu. A Kaśkę niełatwo wykończyć. Co Tamarko z tymi młodymi robiłaś, że padli?

A ja oddawałam się czynnościom zwyczajnie nadzwyczajnym: sprzątanie, pranie, gotowanie, kąpanie Artura, karmienie jego menażerii zwieńczone mszą św. Matka Boska też nic innego nie robiła, może tylko nie musiała karmić trzech psów, kota, rybek i papugi. Za to nie miała pralki automatycznej.

Generalnie sprawności u nas nabyć można wiele. Od salowego, poprzez kucharza, konserwatora powierzchni płaskich/dawniej sprzątaczka/, kierowcy, mechanika, stolarza, psychologa, terapeuty, kafelkarza i speca od remontów oraz księgowego, sekretarki i wiele innych. Sprawność zaś najważniejsza- życie z Chrystusem jest źródłem i podstawą pozostałych. Gdyby nie On, nikomu z nas by się nie chciało ruszyć palcem.

Właśnie /godz.22.00/dzwoni z Zochcina Tomasz. Niejaki Marcin, młody, kompletnie porąbany na skutek alkoholu i narkotyków, wylądował pijany u nas, choć jest mieszkańcem domu w Jankowicach. Pił zaś na terenie zochcińskiej gminy, bo stąd pochodzi. Jak pić, to wśród swoich przecież. Mamusia go do domu nie przyjęła, my też nie możemy przyjąć, bo po pijanemu może w nocy dom podpalić i na to nie możemy narażać pozostałych mieszkańców. Na dworze jest zimno. Co z tym fantem zrobić? Nie ma izby wytrzeźwień, bo to było niezgodne z czymś tam i polikwidowano. Trzeźwienie na mrozie jest zaś zgodne z czymś tam.

Św.Franciszek strofuje wilka i zawiera z nim umowę: codziennie pełna micha, ale w zamian nie atakujemy innych zwierzaków/mural/

 Przyszły prezenciki od Fundacji Ani Dymnej-pakiety ze słodyczami. Już dziękuję w imieniu dzieciaków. Oj, będą Mikołajki. Dodatkowo przyjedzie teatr z Kielc z Wilkiem i Czerwonym Kapturkiem. Ten pierwszy ponoć w roli głównej.  Będzie straaaszno. Bajka pewnie skończy się dobrze dla wilka i Kapturka, co ma wydźwięk adwentowy. Nawiasem, obiło mi się o uszy, że dla wilków prawdziwych bajka ma się kończyć źle w naszym kraju, czyli idą na odstrzał. Dobra nie buduje się przez likwidację wilków, tylko przez głoszenie im miłosierdzia. Nadchodzi Książę Pokoju.

Książę Pokoju
Pokój /mal.W Struth/

Grzech przynosi rozdarcie i nienawiść. Chrystus przyszedł pojednać świat ze sobą. Nam zlecił posługę jednania. Jak się wstaje 7 razy, żeby podgrzać obiad obcym, ubogim kobietom to jest to. One już w tej chwili nie są obce.


Nad-obowiązkowo

Pośród nocy bez gwiazd i dni bez słońca,
pośród gęstych tłumów albo w przygnębieniu,
pośród serc, w których serca nie ma,
mój Boże, Ty nie przychodzisz,
a tymczasem ja czekam na Ciebie.
Pośród nieruchomego czasu kiedy jutro nie ma sensu,
pośród naszych rozpaczy i naszych samotności,
pośród, mimo wszystko, resztek nadziei,
mój Boże, Ty nie przychodzisz,
a ja czekam na Ciebie.
I oto pośród Twojej ciszy
słyszę Twój szept:
“Jestem w sercu twoich nocy bez gwiazd,
jestem w sercu czasu, o którym myślisz, że się zatrzymał,
to-light-by-martin-fisch-web1jestem w głębi twojej rozpaczy i samotności,
jestem w betlejemskiej nocy,
a ty, przyjdziesz do Mnie?
Czekam na ciebie od wieczności.”

Amen  /Alberic de Palmaert- dziennikarz, pisarz, znawca lotnictwa/