Wesołych Świąt to my sobie życzymy po Świętach, jak uczy nas doświadczenie. Wszyscy urobieni po koniec ogona, jako, że trzeba zebrać, przywieźć, rozładować, posortować, kupić, rozdać, ugotować, upiec itd. Nie narzekamy, wręcz przeciwnie, dziękujemy Panu Bogu i ludziom. Ale dobrze, że jutro wieczorem już spokój.
Czas szczególnie trudny dla naszych mieszkańców. Zamieszanie, oczekiwanie, tęsknota, wspomnienia lub poczucie braku dobrych wspomnień.
Zmarła tragicznie mieszkanka Jankowic. Od lat chora, mimo leczenia nie dała rady. Kilku panów poszło w długą, tak, że na Potrzebnej nikt już nie śpi na korytarzu. Ciepłe dni dodatkowo wzmagają pragnienie.
Święty Mikołaj zamówił dzieciakom z Nagorzyc pod choinkę ekipę teatralną. Niestety, nie indywidualnie, lecz zbiorowo, czyli chętni na prezent musieli dotrzeć do naszej sali widowiskowej-wiejskiej remizy. Sala była pełna. Dowieźliśmy naszych niepełnosprawnych Przyjaciół z okolicznych wiosek. Dla nich i ich mam imprezka we dworze po spektaklu. Nie opłatek, bo ten uznaję tylko w Wigilię, a spotkanie przed-świąteczne. Prezenciki, a jakże każdy dostał. Artur odmówił udziału, więc popołudnie i wieczór spędziłam na ustawianiu laptopa dla pewnej młodej damy, co ma w życiu pod górkę. Mops Alosza spał koło mnie, ale czujna bestia zauważyć musiała, że ze stołu spadła mi nowa karta SIM do internetu dla panienki. Pytanie /może ktoś już to ćwiczył/ : jak mops zeżre kartę SIM, to gdzie się wpisuje PIN? Mimo wszystko komputer dotarł dziś do adresatki. Akurat jej tata wrócił z naświetlań. Ma nowotwór. Uśmiechnięci całą gębą byli oboje.
A dzisiaj Aloszka zgryzł wizytówkę pewnego BWA/bardzo ważny arcybiskup/ i tylko dzięki temu, że mamy wspólną znajomą mogłam przesłać mailem życzenia. To chyba zakrawa o świętokradztwo, głupi mopsie.
Tarnobrzeska młodzież cierpliwie stała w sklepach i zbierała żywność. Od rana sortowanie i rozwózka do rodzin. Akcja organizowana w Liceum Kopernika przez panią Katechetkę od 10 lat. Korytarze klasztoru Dominikanów służą za magazyny. Nauczyciele za kierowców. Coraz bardziej pod górkę. Duże sklepy odmawiają zgody, a i młodzież mniej zaangażowana, ale jednak 100 się znalazło. Jesteście wspaniali! Tym bardzie, że na dorosłych rządzących nie mamy co liczyć. Banki Żywności nadal stoją pełne bez możliwości wydania nam jedzenia.
Jeszcze jutro Agnieszka z ks.Arturem rozwiozą dzieciom prezenty od Warszawiaków i można szykować Wigilię dla nas.
The specified gallery is trashed.
I tak zbliżamy się do sedna – czyli Urodzin Boga. Gdyby bowiem się nie urodził w Betlejem, przyjmijmy, że 2015 lat temu, to byśmy palcem nie ruszyli w kierunku naszych braci. Zresztą nie byliby dla nas braćmi. Ani my, ani ci, co przed nami- pokolenia chrześcijan, którzy lepiej lub gorzej wcielali w życie Jego nauki i próbowali Go zrozumieć i naśladować, ani ci, co żyją teraz. Bo i po jaką Anielkę robić sobie tyle ambarasu? Można tylko dla Kogoś, kogo się kocha z wzajemnością. Ale się urodził, potem umarł i zmartwychwstał. No i mamy robotę.
Nad-obowiązkowo
“Niech wreszcie przestaną tyle gadać o miłosierdziu i zabiorą się za robienie miłosierdzia”- 86 letni ksiądz, założyciel i budowniczy schroniska dla bezdomnych, starych ludzi, w życiu którego nadal czynnie uczestniczy.
Ty, który mówiłeś z Mojżeszem na Synaju,
Przyjąłeś teraz w Niepokalanej Dziewicy
Ciało czyste, bo wolne od wszelkiego grzechu.
Ty, który kiedyś żywiłeś manną Izraela,
Teraz się żywisz mlekiem biednej Matki,
Która, o cudzie!, nie poznała męża.
Ty, który dawniej karciłeś monarchów,
Teraz, by wymknąć się z rąk złego króla,
Musisz uciekać nocą do Egiptu.
Ty, który zasiadasz na tronie wspaniałym,
Leżysz teraz na słomie w tym stajennym żłobie,
Kryjąc przed światem Twój Boski Majestat.
A my pełni wiary chwalimy Twą Matkę
I Tobie, Dzieciątko, śpiewamy./Egipt, III-IV w/
Dodatek specjalny-na świąteczne dni muzyka pokoju. Chrystus wielbiony przez liczne narody
[wonderplugin_slider id=”4″]