Wywiozło mnie, a właściwie wywiozłam się sama do Torunia. Stare Miasto jak z bajki, świątecznie oświetlone. Nie dziwię się, że jest to miasto pięknych pierników, bo piernikowe mury i fasady domów wokół. Nie w celach turystycznych tu jestem, choć jak jest okazja spojrzeć na coś ładnego, to czemu nie? Od jutra rekolekcje prowadzę w kościele OO.Jezuitów. Na siedmiu niedzielnych mszach mam mówić. Czyżby wikarych zabrakło? Ks.Jacek ma jutro tylko 5 kazań w Krakowie. Niesprawiedliwość!

Od razu ubiegam fakty: siostra kazań ani homilii nie głosi. Tylko konferencje po liturgii.

Na Potrzebnej impreza na cały gwizdek. Domowi patronuje św. Mikołaj. Była Msza św., goście i wieeeelkie żarcie, bo goście z ciastami i tzw.”do chleba” przyszli. Ponad setka biesiadników pod okiem uroczego świętego bawiła się dobrze.

The specified gallery is trashed.

Wzruszona pani, której po trzech latach światło zabłysło dzwoniła z podziękowaniem. Córka jej ponoć do północy nie mogła usnąć, ciągle sprawdzała, czy to nie żart jakiś. Bogu dzięki, mamy elektryka ze stosownymi uprawnieniami w osobie Andrzeja, więc mniej było w tym cudu, więcej fachowej roboty. Chłopaki palą całe noce w piecach na przetwórni. A inni też palą, bo im węgiel kupiliśmy. Myślałam, że  koniec akcji “opał”, ale przyszła kobieta, która ma pod opieką syna niepełnosprawnego. Nie mają co jeść, bo się jakieś wypłaty z OPS opóźniły. No i okazało się, że nie mają czym grzać. W poniedziałek chłopcy znów odwiedzą skład.

Dzieciaki paczki od dzieciaków dostały. Jeszcze kilka dojedzie w poniedziałek. Św. Mikołaj nie wyrabia, drogie dzieci. Na gwiezdnych szlakach przekracza prędkość, jeździ ponad normę i ciągle jest do tyłu. Musicie poczekać chwilkę.

Tak to błyski światła rozjaśniają ciemność.

Nad-obowiązkowo

Panie, oczekujemy….

że przyjdziesz rozwiązać wszystkie problemy na ziemi.

Czekamy, aż przyjdziesz zaprowadzić porządek,

ustanowić sprawiedliwość i pokój.

Mamy nadzieję, że nakarmisz głodnych.

Czekamy, aż uzdrowisz nas z chorób,

złagodzisz cierpienie,

dasz nam siłę i radość.

Panie, mamy nadzieję,

że zmienisz tych, którzy stosują siłę,

czekamy, aż wybawisz ofiary przemocy,

wojen i prześladowań.

Panie, mamy nadzieję

na Twoje zwycięstwo nad ludźmi.

Czekamy, aż załatwisz wszystko bez  nas. 

Mamy do Ciebie zaufanie

dopóki nie zmieniasz naszych przyzwyczajeń,

naszych pewności i naszego spokoju.

Panie, my mamy nadzieję na szefa, króla dobrego i sprawiedliwego

i Ty przychodzisz sprawiedliwy i dobry,

ale jesteś tylko słabym dzieckiem, które wymaga naszej troski.

Pozwól nam przyjąć Cię.

Pozwól nam żyć tak, jak od nas tego oczekujesz. 

Przyjdź zmienić świat zmieniając nas samych. 

Przyjdź zbawić świat wyzwalając  nas od nas samych. 

Amen  /E.Schaller/