Po tygodniu poważnych wywiadów przeplatanych drama-rozmowami z tymi, którzy szukają pomocy i łataniem budżetów tych, którym owe domknąć się nie mają prawa, bo po prostu kasy brak na podstawowe wydatki oraz karmieniem głodnych, sadzeniem kwiatków i obowiązkowym towarzyszeniem Arturowi “Gosia! Połż się z Arturem” czyli siedź obok niego, kiedy hrabia ma gorszy dzień i spoczywa- po takim tygodniu naszła mnie refleksja o wierności. /”połż” to nie mój błąd, on tak mówi./

Hrabia spoczywa na tarasie z ciasteczkiem i herbatką. Pełny serwis


Cnotka owa zapomniana jak wiele innych. Śluby, przyrzeczenia, obietnice, umowy. Rozdawane, składane na prawo i lewo, w gruncie rzeczy nie mają już znaczenia. Przecież można zawsze wytłumaczyć: “cóż, sytuacja się zmieniła, znalazłam, znalazłem lepszą propozycję”.

I żyjemy w ciągłym poszukiwaniu lepszych propozycji. Takich, które nie będą wymagały trudu, wyrzeczenia /cóż to za paskudne słowo/, czasem cierpienia.


Miłość, każda miłość opierać się musi na wierności. Poprzez dobre i złe chwile. Co nie oznacza, że nic nie można w życiu zmienić. Zmiana jest dobra, jeśli wynika z owej wierności. Pozostaje pytanie: komu i czemu powinnam być wierna?

Czy pozostawać z przemocowym mężem alkoholikiem, niszcząc siebie i dzieci? Nie, bo z miłości powinnam go opuścić nie dając mu więcej okazji do czynienia zła. Czy mogę zmienić pracę? Jasne, uczciwie, zgodnie z umową. Chyba, że pracodawca jej nie dotrzymuje. To nie kwestia wierności tylko uczciwości. Czy mogę wystąpić ze zgromadzenia zakonnego? Tak, ale….zgodnie z procedurą, która jest na takie sytuacje przewidziana. I miliony innych sytuacji. Czy mogę zostawić chorą żonę czy dziecko? Nie. Wierność jest cechą miłości. Zbuduję ją, tę miłość, opiekując się żoną i dzieckiem.


Na co dzień – żeby móc być wiernym, trzeba mieć komu i czemu. Opierać swoje życie na zasadach i wartościach. Kiedy przyjdzie kryzys, mamy do czego się odwołać. One nas uchronią przed decyzjami podjętymi pod wpływem chwili i emocji. Pozwolą powrócić. I dalej budować. Miłość nie jest gotowcem. Miłość trzeba budować. Budując ją budujemy siebie. Chociaż czasem mamy przerwy.


Bóg jest wierny, bo jest Miłością. “A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”.-Jezus Chrystus. Za wierność wiernemu Bogu ginęli i giną ludzie. Za wierność prawdzie, uczciwości, wolności.

Wierność – to słowo pochodzi od wiary.


Wierność i uczciwość są niezbędne do zaufania. Nie możemy żyć bez zaufania. Nie da się zbudować rodziny, wspólnoty, Kościoła, państwa, firmy bez wzajemnego zaufania. Moja niewierność może zranić wielu. Zgorszyć, zniszczyć słabszych.


Luźne, niepełne rozważania muszę przerwać, żeby uchronić stoły i drzwi przed zniszczeniem. Synek właśnie wali w nie drewnianą pałką. W imię wierności w miłości do niego, rzecz jasna. Cóż, umila sobie czekanie na Mikołaja, który ma go zabrać “na szańską”, czyli do stolicy na Łopuszańską.

Znalezione

Wtedy, kiedy wierność jest najtrudniejsza, jest najbardziej potrzebna.


Jest niemożliwe być wiernym Jezusowi Chrystusowi i nie być w opozycji wobec świata.

Jeden komentarz

  1. Wierność jest cechą miłości.
    Piękne!
    Dziś chyba niktnie zastanawia się jakie cechy ma miłość.

    Mylimy znajomości z przyjaźnią.
    Zauroczenia z miłością.

    Jest jeszcze przyzwoitość, której w dzisiejszych czasach też brakuje.

    Perła

Możliwość komentowania została wyłączona.