Kiedy o 7 rano budzi cię pracownik, Ukrainiec, jednocześnie przyjaciel z krzykiem “wojna”, to jaką masz pierwszą myśl? Ja miałam zgoła przyziemną: myśl pierwsza: natychmiast potrzebne są miejsca dla uchodźców, a trzeba zacząć od mebli i opału. Mamy do dyspozycji dom, ale nie ogrzewany i bez mebli, bo w likwidacji. Zatem zaprzyjaźniona fabryka mebli miała mój poranny, żebraczy telefon, a dostawca oleju zamówienie. Myśl druga: kogo, gdzie przerzucić, żeby posunąć się na ławce życia, skutkiem czego wszystkie nasze domy usłyszały mój głos o poranku, co zwykle nie wróży nic dobrego, więc się trochę wystraszyli. Nie mam bowiem zwyczaju dzwonić z głupotami przed południem, kiedy wszyscy mają pełne ręce roboty.


Meble idą, opał idzie, jako, że olej, więc trudności. W każdym z domów przygotowane miejsca. Do Zochcina dotarła dziś pierwsza rodzina, nad ranem trzy kolejne. Do Brwinowa dotrą cztery matki z dziećmi. W Krakowie zwolniły się 4 miejsca, rodzina pojechała do Zochcina. Tu jeszcze zmieści się kilka osób. A w przyszłym tygodniu będzie miejsca więcej. Warszawa ma 2 pokoje dla kobiet na ul.Stawki 27 i 4 miejsca na Łopuszańskiej 17. Medynia Głogowska- pod Rzeszowem 2-3 miejsca. Jankowice – 2-3 osoby starsze lub niepełnosprawne, albo opiekun z osobą niepełnosprawną. Tam pomoc medyczna i opieka.


Dziękuję pracownikom i każdemu, kto pomógł sprzątać, przenosić, wyrzucać, łóżka ścielić itd., kupić kołdry, dorzucił się do wspólnej kasy. To dopiero początek batalii. Niestety.


Wsparliśmy i wspieramy Dobrą Fabrykę w ich działaniach na granicy. Pojechali naszym busem.


Praktycznie, choć rzadko tak piszę: potrzebna kasa na opał, wydatki związane z przygotowaniem miejsc i potem utrzymaniem tej gromady, zanim nie staną na nogi. Można wpłacać na konto Wspólnoty z dopiskiem “Ukraina”

Wspólnota Chleb Życia

02-220 Warszawa, Łopuszańska 17
konto:73 8004 0002 2001 0000 1270 0001

PRZELEWY Z ZAGRANICY
WSPÓLNOTA CHLEB ŻYCIA

Nazwa banku: Bank Polskiej Spółdzielczości S.A.
KOD SWIFT: POLUPLPR
nr IBAN: PL73 8004 0002 2001 0000 1270 0001


Mamy w domach mnóstwo ludzi, ogromne i tak opłaty za gaz i prąd, remont w Jankowicach wymuszony przez Straż Pożarną /już prawie koniec, pozostanie ogromna suma do zapłacenia/. Nie będę Was zanudzać, bo sama nie lubię o tym myśleć.


A przed kobietami chylę czoła, choć sama baba jestem: matkami czekającymi na granicy kilkadziesiąt i więcej godzin z nic nie rozumiejącymi, brudnymi, wrzeszczącymi dziećmi, matkami w schronach, matkami na polsko-białoruskiej granicy w lasach i bagnach. W nadziei na przeżycie i życie. Dla dzieci. Bo jacyś wariaci bawią się w wojnę, marzą o potędze siedząc bezpieczni w luksusach, a do realizacji swoich mrzonek wysyłają poddanych. Ci też mają matki, siostry, żony, dzieci. Historia uczy, że te sny kończą się dla tyranów zawsze źle. Po drodze zostają trupy i zgliszcza. Na koniec, bardzo często, trupy owych tyranów. I znów trzeba mozolnie odbudowywać świat.


Bóg jest Ojcem ubogich i uciśnionych. Naszymi oczami i rękoma okazuje im czułość. Jedyna walka jaką warto toczyć, to walka wewnętrzna o miłość na wzór Chrystusa.


Zło wyzwoliło dobro. Tysiące ludzi robi, co może i nawet więcej, żeby ulżyć Ukraińcom. Oby był to zwiastun końca naszych lęków przed tymi, którzy szukają u nas schronienia. Bez względu na kraj, z którego przybywają, kolor skóry czy religię. Bo tyranów, tyraników i cynicznych łajdaków mających władzę na świecie było i jest wielu. Ale więcej ludzi przyzwoitych. I tak trzymać! /się musimy razem/.

I na tym kończę, bo okazuje się, że zmierza jeszcze jedna matka z dziećmi. Lecę po kołdry i poduszki.

3 komentarze

  1. Dodawanie komentarzy działa jak chce… jak jeden nie poszedł, to napisałam drugi i wyskoczyły oba, bez sensu. Gdyby nie to, że Siostra ma pilniejsze zajęcia, to poprosiłabym i usunięcie jednego.

    Marysia
  2. Już sięgam do kieszeni ( po kartę). Proszących o wpłaty jest teraz wielu, też coś dostaną, ale Dzieło Siostry jest zawsze na pierwszym miejscu.
    Serdecznie pozdrawiam Wszystkich.

    Marysia

Możliwość komentowania została wyłączona.