pomagamy sobie wzajemnie |
“Tomasz od wszystkiego” dostał od razu propozycję podobnej służby od innych właścicieli czworonogów, w tym od Gosi:
“Tomasz, skoro już tak zajmujesz się pluszakami, to może od jutra zająłbyś się moim. Nie jest wymagający. Jest 10 razy mniejszy niż Ava, miskę z jedzeniem musi jeść na łóżku i czasem jak ma zły dzień trzeba go karmić kulka po kulce. Ale za to nie lubi długich spacerów… Tak więc jest mało wymagający.”
-To mówi Pan
Byliście pełni ognia, życia i nadziei;
prawie u celu i blisko zwycięstwa,
ale wszystkie wasze sny się rozmyły
i oto jesteście zranieni,
rozdarci na ciele i duszy,
przygniatacie mnie waszymi złorzeczeniami.
“Dlaczego, dlaczego Panie nas opuściłeś,
kiedy byliśmy pełni gorliwości do walki,
a ta walka była twoja?….”
Moje dzieci, otrzyjcie wasze wargi z goryczy.
Byliście zbyt przekonani o waszej samowystarczalności,
żeby przyjąć moją pomoc i moją miłość.
Ale dzisiaj wasze serce krwawi
i jestem przy was, żeby opatrzyć rany.
Słuchajcie, nabierzcie odwagi,
nic nie straciliście z wyjątkiem pychy,
a porażka, która sprawiła, że upadliście
podniesie was ponad was samych.
Przez nią nauczycie się moich praw
i posłuchacie moich rad:
-Kto chciałby być większy od swoich braci
powinien przepuścić swoich braci przed sobą,
bo ostatni będą pierwszymi.
-Kto chce mojej chwały powinien zaślubić cierpienie,
ale kto pragnie własnego sukcesu otrzyma pustkę.
-Kto był raz uderzony w twarz
nie może opuścić areny bez nadstawienia drugiego policzka:
trzeba być wytrwałym, żeby wygrać walkę!
-W końcu, kto chce zbierać plony latem
musi przygotowywać cysterny zimą,
bo trzeba czasu na zasiew
i czasu na dojrzewanie plonu.
Dość trosk ma każdy dzień.
Ale-tak mówi Pan-
nie pozostawajcie zamknięci w waszych niepowodzeniach
bo, jeśli niszczą one waszą pychę
to po to, żeby zachęcić was do wysiłku. ksHilaire Léonard-Etienne