Nasze wspaniałe, nagorzyckie zespoły muzyczne, których  już się nie mogę doliczyć, ale chyba 6 sztuk, koncertowały dzisiaj w witosławickiej remizie. Młodzież uwiedziona muzyką dzięki ciężkiej pracy pana Tomka, co instruuje, uczy i prowadzi. Sale koncertowe to remizy, boiska i szkoły oraz kościoły. Raz nawet grali i śpiewali na dużej imprezie na ostrowieckim rynku. Z Zochcina też pojechali na imprezkę. Nie mamy “u nas na wsi” wielu rozrywek.

Częstotliwość kontroli wszelakich jest wprost proporcjonalna do moich występków w środkach przekazu masowego. Widać organy kontrolne są na bieżąco z prasą, radiem i telewizją.

Złożyliśmy papiery na DPS jednemu z mieszkańców, choremu na schizofrenię. Szybciutko zadzwoniono do nas z OPS-u, że chyba zgłupieliśmy, bo oni mają odgórny zakaz kierowania ludzi do tych placówek. Za dużo kosztuje. Stały scenariusz, chociaż ostatnio w Warszawie sytuacja się poprawiła i kilkanaście osób opuściło nasze schroniska do domów pomocy. Pozostałe kilkadziesiąt czeka. A nawet bielański OPS wykazał się nadzwyczajną solidnością i migiem pozałatwiał papiery 85-letniej kobiecie wyrzuconej z domu przez wnuczkę. Pani miała robaki w nogach, ale już nie ma/robaków, nogi są/. Można? Można!

Za dużo? Biedacy kosztują za dużo. Chorzy kosztują za dużo. Niepełnosprawni kosztują za dużo. Uff! Ciężkie życie mamy w kraju.

Jak na coś brakuje, to trzeba obciąć z innych wydatków. Tam, gdzie wydaje się za dużo. images (3)Albo głupio, niesprawiedliwie. Dobry król dba o wszystkich podwładnych. Czy jesteśmy gotowi podzielić się ze słabszymi? Zrezygnować z przywilejów? Zarabiać mniej, ale opłacając składki i podatki?

Kolejna młoda po ukończeniu stosownego wieku, wyląduje w schronisku dla bezdomnych, czyli naszym domu. Z ośrodka szkolno-wychowawczego. Sierotami państwo zajmuje się do czasu, a potem pomysłu nie ma. Zwłaszcza, jeśli dzieciak pochodzi ze wsi lub małego miasteczka. Zwłaszcza także, jeśli jest lekko niepełnosprawny. Renty nie dostanie, żyć samodzielnie nie może.

Inny wychowanek naszego państwa wylądował w szpitalu po przedawkowaniu pieron wie czego, ale chyba dopalaczy. Państwo miało zadbać o jego wychowanie, ale jakoś nie wyszło. Wychowawcy przecież nie są od tego, żeby się wychowankami zająć, tylko mieć spokój. Najpierw więc ów młodzian poddany został “koceniu” przez starszych kolegów, a potem już był miękki i spolegliwy. Nie chciał dostać drugi raz i wylecieć z grupy kolegów. To taka normalka, że nawet nikt się temu nie dziwi. Przemoc między wychowankami w ośrodkach mających wychowywać i zapewnić bezpieczeństwo. Jako, że dotyczy to albo sierot albo młodzieży niepełnosprawnej, albo dwa w jednym, to któż by się przejmował?

Dwie Polki w Grecji zajęły się Polką trzecią, która rozchorowała się psychicznie. Najpierw udzieliły jej w wynajmowanym mieszkaniu schronienia, potem za moją poradą i przy wsparciu polskiego księdza tam pracującego zobligowały konsulat do zorganizowania powrotu kobiety do kraju. Pani już jest w naszym domu. Zwyczajne kobitki, ciężko pracujące.

mouse_poor_church_lg_clrNasze chłopaki urobione. Jedna ekipa remontuje łazienkę na Stawkach, druga- dom dla pewnej rodziny. Rodzina owa jest biedna niczym kościelna mysz, ale dzielą się chłopakami czym mogą. Zawsze robią coś do jedzenia, herbatę, kawę. Za każdą pomoc są wdzięczni. Trójka małych dzieci, ich rodzice/mama chora na padaczkę/, teściowa i jej 30-letnia córka autystyczka. W jednej izbie. Dostawiamy dwa pokoiki. Wyremontujemy w środku. Jak Bóg da, jesienią będą żyli lepiej.

 

 

I na koniec super wiadomość! Po ciężkiej i długiej walce Julek* wraz z zespołem Lekarzy i Pielęgniarek ze szpitala w Opatowie wygrał życie. Malutkie, kalekie, leżące, z karmieniem pozajelitowym, ale życie! Gratulacje dla całej drużyny, w tym także dla p.Krysi i p.Zbyszka z Jankowic, którzy wpierali mamę Julka w opiece.

n03_hongsik-kim
National Geographic- “Docenić życie, aby uratować świat

*tutaj więcej o Julku

Nad-obowiązkowo

Raz do roku, 3 Maja,  Królowa Polski robi  w Niebie spotkanie z Polakami. Podsumowując stan królestwa i wytyczając politykę na przyszłość. Królowo, podpowiadam: nie jest źle, ale mogłoby być zdecydowanie lepiej. Taka mocna trója.