Pierwsza partia z taśmy produkcyjnej świątecznych paczek pojechała. 12 rodzin plus siostry z zakonu żebraczego zaopatrzone. Do sań zaprzęgli się Miki, Jasiek i Adam. Ten ostatni sanie miał klerykalne, bo ksiądz Jacek dał swój samochód, jako, że zabrakło nam pojazdów. Skończył się świętemu materiał do dalszej produkcji, ale jutro wieczór kurier w postaci Mikiego i Tomka przywiezie to, co dobrzy ludzie wrzucili do koszy dobrej młodzieży w Tarnobrzegu. Czyli w sobotę rejon Jankowic, ale to już rozwiezie tamtejsza ekipa.
Oj, nie jest to lekka robota. Ciekawe, jaka jest rotacja kadr w niebiańskiej fabryce. U nas, na ziemi, niewielka, więc po latach mamy trochę wprawy w logistyce. Nieoceniona Agnieszka z biura szefuje produkcji. U niej wszystko się pali w rękach. Trzeba uważać, żeby starsza osoba nie dostała dziecięcych soczków, a dzieciaki dostały dawkę słodyczy. I nie pomylić potem kartonów. Bo ktoś się obudzi tylko z mąką, a inny z masłem.A tu musi być wszystkiego po trochu.
|
przygotowywanie paczek w zochcińskiej jadalni |
Jeśli Adwent jest czasem czekania, to Artur jest na pewno adwentowy w 300 %. Czeka, czeka, pokazuje na brodę, prawie nie je z tego czekania. Co chwila coś mu skapuje w łapki, układa to sobie na łóżku i biurku, ale on czeka nadal. Po do pełnego szczęścia brakuje jeszcze tej szczególnej Nocy, choinki, Wigilii, świec i rodzinnego spotkania. I jakimś cudem on o tym wie. Obyśmy w zapale świątecznych przygotowań nie zapomnieli czekać.
Nad-obowiązkowo
Maryjo święta, Panno oczekiwania
Podziel się z nami swoją oliwą,
Zobacz: zapasy się wyczerpały.
Nie odsyłaj nas do kupców.
Zapal na nowo w naszych duszach dawną gorliwość,
która spalała nas od wewnątrz, kiedy wystarczyło tak mało, żebyśmy promienieli radością:
przybycie dawnego przyjaciela,
czerwień zachodu słońca po burzy,
trzask ognia, który w zimie towarzyszył powrotom do domu,
dźwięk dzwonu głoszącego święto,
okrągłe i tajemnicze łono matki,
zapach lawendy unoszący się nad przygotowywaną na narodziny kołyską.
Jeśli dzisiaj nie umiemy czekać,
to dlatego, że mamy mało nadziei.
Cierpimy na głęboki kryzys pragnienia,
a tymczasem chwytając się tysięcy podróbek, które nas uwodzą,
nawet na nadprzyrodzone obietnice,
które nam dano we Krwi Boga Przymierza.
Święta Maryjo, kobieto oczekiwania,
ulżyj bólowi matek cierpiących z powodu synów, którzy
wyszli pewnego dnia z domu i nigdy nie wrócili,
uwiedzeni wołaniem przemocy,
zamotani w wiry namiętności,
albo porwani przez nawałnice życia.
Święta Maryjo, Panno oczekiwania, daj nam duszę stróża.
Doszedłszy do trzeciego tysiąclecia czujemy się raczej synami zmierzchu,
obudź w naszych sercach pasję świeżej nowiny,
abyśmy zanieśli ją światu, który czuje się stary.
abyśmy obudzili jutrzenkę.
Wobec zmian, które wstrząsają światem
pozwól nam poczuć na własnej skórze dreszcz początku.
Pozwól nam zrozumieć, że nie wystarczy przyjąć,
Przyjąć to czasem znak rezygnacji.
Czekać to zawsze znak nadziei.
Uczyń z nas sługi czekania.
Kiedy Pan powróci, o Panno Adwentu,
dzięki Twojej macierzyńskiej trosce,
|
1935-1993 |
z lampą w ręku.
Arcbp.Tonino Bello-Włoch, swego czasu przewodniczący Pax Christi, zorganizował pokojowy marsz młodzieży włoskiej do Sarajewa w czasie wojny na Bałkanach, kandydat na ołtarze.
Like this:
Like Loading...
Related