Wiosna i niektórzy nasi mieszkańcy płyną z prądem alkoholu. W poniedziałek wyrwano mnie do Warszawy na rozmowę o nowej modzie młodzieżowej. Nie chodzi o suknie wiosenne, tylko o fotografowanie się z człowiekiem bezdomnym, najlepiej nieświadomym, śpiącym na ulicy albo pijanym. Roześmiany/na młodzian/nka/ robiąc tzw. śmieszne miny obiera sobie do fotki takie właśnie tło. Głupota nie zna granic. Nieszczęśliwy człowiek jest tłem jak chiński mur albo żyrafa. Radzę jeszcze lepiej: pójść do hospicjum i sfotografować się, rycząc ze śmiechu, na tle umierającego człowieka. Brak empatii i szacunku dla drugiego oraz siebie. Świat dla wielu młodych jest światem z ekranu telewizora lub komputera. A oni istnieją tylko w sieci. Ponieważ konkurencja na to istnienie jest

szczyt głupoty,

ogromna, bo sieć jest dostępna dla wszystkich, to trzeba zabłysnąć głupotą, chamstwem, ekstrawagancją, świństwem, okrucieństwem, żeby być na topie. Nie ma już sfery prywatności, intymności, nie ma współczucia. Cierpienie do takich należy. Rzecz ostatnia: walnie do takiego stanu przyczyniły się środki masowego przekazu kupujące życie prywatne ludzi. Wszystko jest na sprzedaż? Przesuwamy granice. 

na szczęście jest też inaczej
-wolontariusze wydają
posiłek bezdomnym

W biznesie do głosu doszło młode pokolenie. Po raz pierwszy od dziesięciu lat wolontariuszom z tarnobrzeskiego liceum nowi, młodzi kierownicy sklepów Biedronka odmawiają zgody na zbiórkę żywności. Powodu właściwie nie ma, bo sklep na tym nie traci, a zarabia-większy obrót. Po prostu zwykła totalna obojętność na los innych. Reklamują się jako firma zaangażowana społecznie. Nadzieja w tym, że jeśli obecni wolontariusze-licealiści zostaną kiedyś szefami, to będą liczyć się ze słabszymi. Widać ci z Biedronki nie kończyli tej szkoły.
Z dobrych wieści to dostaliśmy kilkadziesiąt iglaków do posadzenia w prezencie! I 500 drzewek od leśników do obsadzenia gdzie tylko możliwe. Muszę każdemu dołożyć pancerną obudowę, żeby nie były łamane lub koszone. Ale będzie

malutkie jest piękne

pięknie! Sadzić, siać, budować, pielęgnować  życie. Każdy z nas jest powołany do bycia poetą.  O czym piszą poeci? Na ogół o miłości. Poezji życia codziennego nie traćmy. W końcu sam Pan Bóg musi być poetą, skoro stworzył świat pięknym.
Nad-obowiązkowo