Stow.”Przyjaciele Mar Moussa” publikuje na swoje stronie:
Otrzymaliśmy maila od naszego syryjskiego przyjaciela, Jacque’a Maurad, przełożonego klasztoru w Qaryatayn. To miejscowość 40 km na południowy wschód od Homs przy drodze z Palmiru, który został opanowany przez oddziały ISIS.
„przeżywamy w tym momencie trudny czas duże napięcie bo ekstremiści, którzy nazywają się ISIS/fr.Daech/ zbliżają się do naszego miasta Quaryatein po zdobyciu Palmiru gdzie zabili wielu ludzi ścinając im głowy……to straszne co przeżywamy…
dzisiaj jesteśmy tu, jutro nie wiemy…
życie staje się skomplikowane
módlcie się za nas proszę
Jacques”
Kilka godzin później o.Jacque został porwany wraz z diakonem Boutros Hanna z klasztoru, gdzie przygotowywał miejsca dla uciekinierów z terenów zajętych przez ISIS. Nie chciał opuścić klasztoru i schronić się: „Jako ksiądz i pasterz nigdy nie opuszczę tego miejsca dopóki będą tu ludzie, chyba, że mnie porwą”- odpowiedział na propozycję o. Ziada Hilal, Jezuity z Homs. /z dziennika La Croix, 22.05.2015/