Warsztaty zielarskie zakończone. Mnie tam nie było, choć na moment, bardzo dobry wpadłam, bo akuracik ciasto pyszne z jagodami serwowano. Wiem tylko, że po owych warsztatach wszyscy są jacyś przejedzeni. Myślę, że ktoś z uczestników przybliży nam temat. Ja tylko foto wrzucam, żeby nie było, żeśmy to sobie zmyślili. To był odzew z naszej strony na wezwanie jednego z polityków, żeby na chwasty się przerzucić, a na biedę nie narzekać! Widzicie, że można! I zdrowo i tanio. Podobno z lebiody też jakieś danie upichcono! Kryzys mamy w nosie po tych warsztatach.