Ja to tylko tak nieśmiało. Patriotyzm dzisiaj to nie wrzaski i tłuczenie szyb w imię hasła: Bóg, Honor, Ojczyzna. To maseczka na twarzy, dystans, dezynfekcja, wsparcie chorych, nie tylko na Covid, lecz także na inne choroby.

To nie tchórzostwo lub egoizm: kiedy masz objawy choroby, miałeś kontakt z chorym, ale to ukrywasz, bo nie chcesz iść na kwarantannę, lub boisz się, że stracisz coś na tym. I zarażasz innych. Tego Bóg nie pochwala, honor zakazuje, a Ojczyzna cierpi. Bo Ojczyzna to ten, co obok mnie stoi. To człowiek mieszkający na tej ziemi, co się Polska nazywa.

Tyle w temacie.