Wspólnota losu-nie pod stołem, lecz przy stole.
To w takich działaniach państwowych służb należałoby wprowadzić „wartości chrześcijańskie”. Wobec najsłabszych. „Za życiem” bowiem to za każdym, bez względu na wiek. I to w godnych warunkach. Ale to wymaga przewartościowania naszych, polskich priorytetów. Od dołu do góry. Jak nie zaczniemy od dołu, to góra się nie ruszy. W Kościele i życiu społecznym. Liczę na młodych.
