Rewolucja i nowy król

Rewolucja, ta jedyna warta by ją wzniecać ustawicznie, rewolucja ewangeliczna, to nic innego jak miłosierdzie dla człowieka, który naszym zdaniem na to nie zasługuje. Bo jest głupi, zły, obcy, słaby /sam sobie na to zasłużył- stwierdzamy/, nieprzydatny, stary, chory-kosztuje czas, wysiłek i pieniądze. Miłosierdzie nie kłóci się za sprawiedliwością. Jest ponad nią, ale ją zakłada. Rannego przestępcę najpierw opatrzmy, potem sprawiedliwie osądźmy. I dajmy mu szansę na zmianę. Chrystus daje szansę zawsze. Do końca. Bądźmy jak Chrystus, jeśliśmy Jego przyjaciółmi. W sekrecie dodam, że każdemu z nas też daje szansę na zmianę. Uszy do góry. Mamy szansę.

normalni nie-normalni

Kochamy standardy. Zalewają nas obrazki idealnych ludzkich ciał, idealnych wnętrz, idealnych samochodów i idealnych potraw. Nie da się sfotografować ludzkiej psychiki, ale z pewnością byłyby to piękne obrazki niezwykłej inteligencji, może mniej już podkreślanej dobroci, szlachetności, bo one się tak znowu nie liczą.

Żeby wygrać trzeba grać czyli sadźmy róże

Niech nam nie opadają ręce. Nie jest ważne, że może nadejść burza i zniszczyć kwiaty i pomidory, zrujnować nowe domy. Ważne, że tej chwili, dziś- kwiaty kwitną, pomidory rosną. Ludzie mają co jeść i gdzie spać. Zło chce nas zniechęcić do budowy dobra. Zło powtarza: “Nie warto! Daj spokój. Nie wygrasz.”

Ździwko

“Znajesz, bombeszka upała i my ubieżali”. Upała koło jej domu. Nie widziała, bo straciła wzrok, ale słyszała. Ma 84 lata. Uciekła z córką z Charkowa. Kilka dni temu po raz …

Co się komu podoba

Zauważmy te dobre przemiany. Bo to nigdy nie jest tak, że dobre zmiany przychodzą lekko, bez oporu i ciężkiej pracy. Nie jest niejako w naturze społeczeństw spontaniczne ustąpienie lub zrobienie miejsca słabszym, innym. Gdyby tak było, to już bylibyśmy w Raju. Od tego, czy każdy z nas zrobi w swoim życiu takie miejsce zależy czy będzie ono w przestrzeni publicznej. Politycy najczęściej zrobią to, co się ludziom podoba. /Wiem, to uproszczenie, ale walka polityczna opiera się na słupkach poparcia, nie zawsze na prawdzie, trosce o dobro wspólne i wiedzy/. Pytanie co więc mi się podoba? W wersji dla wierzących: co podoba się Chrystusowi?

Lata poleciały w niebo

Dwie prośby: do Ministerstwa Pracy i Prezydenta Warszawy.
Przemija postać tego świata- lata poleciały w niebo.

Nic się nie stało? Nic się nie dzieje?

Okres wakacyjny to trudny czas, bo pracownicy wyjeżdżają na urlopy, co oczywiste. Łatamy więc, jak możemy, a moce personalne jak zwykle skromne. Mieszkańcom nie powie się przecież, żeby wstrzymali się …

Dachy nad głową

Jak ktoś dzwoni z propozycją mebli, to znak, że szykuje się jakaś dostawa uchodźców lub innych biedaków. Zadzwoniła p. Monika Olejnik. Piękne od niej łóżko i szafa stoją już w kolejnym lokalu i czekają na ludzi z Mariupola. Uruchamiamy ostatnie rezerwy lokalowe- zamieniamy budynek świetlicy na mieszkania. No i – pościel, kołdry, poduszki, mopy, ręczniki, talerze, papier toaletowy itd….

Praca szuka człowieka

praca dla 1/pielęgniarki/pielęgniarza, ratowniczki medycznej/ratownika medycznego 2/opiekunki/opiekuna medycznego, 3/osoby do pomocy przy chorych- nie jest konieczne przygotowanie medyczne. Trzeba pomóc przy sprzątaniu, myciu itd. Chętne osoby z Ukrainy- mile widziane. …

Dzieciaki, Duch i urodziny

I o tę jedność w pchaniu wózków dobra trzeba nam ustawicznie dbać. W rodzinie, każdej wspólnocie- w bloku, osiedlu, kraju i Kościele. Duch Święty to Duch jedności w różnorodności. W czasie Zesłania Ducha Świętego nagle wszyscy zaczęli się rozumieć, choć każdy mówił innym językiem. I tego Ducha przyjmujemy na chrzcie. Pozwólmy Mu wiać. Od tego nikt się nie przeziębi. To zło lubi zamknięte okna, drzwi i duszne, zatęchłe powietrze. I choroba w takim wypadku gotowa.