Niebiański fiskus – problem z Robin Hoodem?
Wjeżdżałam windą na 12-te piętro luksusowego biurowca. Sympatyczni młodzi pracownicy, pełni życia wesoło rozmawiali. Gdzieś przy ósmym piętrze zostałyśmy tylko we dwie z dziewczyną. I padło pytanie: -A co właściwie …